SBO na ratowanie miejsc pracy
Jak wpływ na budżet miasta będzie miała epidemia? Ile mniej pieniędzy wpłynie w formie podatków i opłat? Na te pytania dziś nikt nie udzieli precyzyjnej odpowiedzi, dlatego burmistrz poczynił już pewne przygotowania, by po pierwsze wspomóc lokalny biznes, a jednocześnie samorząd mógł wykonywać swoje zadania.
Teraz priorytetem jest utrzymanie miejsc pracy, bo siłą lokalnej społeczności są mieszkańcy i przedsiębiorcy. Jak mówi Piotr Osiecki w najnowszym wywiadzie udzielonym „Ziemi Sochaczewskiej”, są pewne źródła, do których można sięgnąć bez szkody dla działalności samorządu.
- W ostatnich dniach podpisałem zarządzenie o przesunięciu terminu realizacji Sochaczewskiego Budżetu Obywatelskiego na następny rok, co oznacza, że zwycięskie pomysły ostatniej edycji SBO będą wpisane do przyszłorocznego budżetu miasta. Jestem przekonany, że zarówno osoby zgłaszające projekty, jak i wszyscy głosujący, wykażą się zrozumieniem, bo jeśli mamy do wyboru, czy finansować projekty budżetu obywatelskiego, czy 1,2 mln przeznaczyć na ratowanie miejsc pracy, to decyzja wydaje się oczywista. Pewną kwotę zaoszczędzimy też na działalności, która w ostatnich latach była naszym znakiem firmowym. Mam na myśli koncerty, rajdy, wystawy, biegi. Wolne środki z kultury, sportu i rekreacji przesuniemy na pokrycie braku po stronie dochodów, jaki pojawi się w podatku od nieruchomości – deklaruje burmistrz.
Także w tej chwili poduszka finansowa na wdrożenie pakietu wsparcia dla lokalnych przedsiębiorców to około 1,5 mln zł.
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!